i
czekam na słowo od Ciebie
takie zwykłe
jak człowiek czeka na człowieka
herbatę w dzbanku parząc
byleby nie wystygła, aromat nie uleciał
i ciastka nie przestały cynamonem odurzać
takie zwykłe
jak człowiek czeka na człowieka
herbatę w dzbanku parząc
byleby nie wystygła, aromat nie uleciał
i ciastka nie przestały cynamonem odurzać
czekam
na Ciebie tak po prostu
zerkając ukradkiem przed kuchenne okno
kryjąc twarz w fałdach firan
chociaż i tak zdzwonisz dzwonkiem, wiem
zerkając ukradkiem przed kuchenne okno
kryjąc twarz w fałdach firan
chociaż i tak zdzwonisz dzwonkiem, wiem
gazetę
przeglądam trzeci raz już dzisiaj
i przeterminowany horoskop znowu interpretuję
a z radia sączy się chropowaty głos spikera
„pogorszenie pogody, będą burze”
i przeterminowany horoskop znowu interpretuję
a z radia sączy się chropowaty głos spikera
„pogorszenie pogody, będą burze”
w
złotym blasku niknącego słońca
szukam Ciebie, mój przyjacielu
zastaję jedynie złowrogi pomruk nieba
porywisty wiatr zabiera resztki ciepła
szukam Ciebie, mój przyjacielu
zastaję jedynie złowrogi pomruk nieba
porywisty wiatr zabiera resztki ciepła
herbata
wystygła, za oknem szaleje ulewa
ostatnia iskierka nadziei ciągle się tli
ściszone już radio, żeby nie przegapić dzwonka
nie przyjdziesz, prawda?
ostatnia iskierka nadziei ciągle się tli
ściszone już radio, żeby nie przegapić dzwonka
nie przyjdziesz, prawda?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz